środa, 27 czerwca 2012

Wyprzedaże?

Hej kochane,

Pogoda ostatnio nam nie dopisuje.Jest pochmurno i zimno a dzisiaj widać jakieś ślady słoneczka :) No ale niestety znów widać mocny wiatr.Co do wczorajszego dnia to byłam na rozmowie o pracę.Warunki niby dobre,ale godziny pracy straszne.Codziennie na 12-13 do 21 bez innych zmian.Trochę dobijające.Spodziewałam się raczej czegoś innego,że będą zmiany jakoś po równo.Trudno i tak teraz nie chciałam szukać pracy tylko dopiero po wakacjach.

Po południu wybrałam się do centrum handlowego z myślą kupienia czegoś ciekawego na wyprzedażach :) Łaziłam i łaziłam,mało co mnie zadowoliło.Kupiłam jedynie kolorową bokserkę w kwiatki w New Yorker za 20zl i takie coś do ramiączek ;D A mój mąż wynalazł krótkie spodenki też w New Yorker :)



Może dzisiaj jeszcze gdzieś skoczę coś upolować :)

W związku z tą wczorajszą rozmową musiałam stonować kolor paznokci więc padło na niedawno kupiony Essie Sand Tropez :) Jest to taki beżowo - piaskowy kolor,bardzo delikatny i elegancki.U mnie lakiery Essie bardzo dobrze się trzymają w porównaniu np. z Opi.





Tatuaż się powoli goi i zaczyna swędzieć,nie lubię tego uczucia :)
Jutro ciężki dzień bo czeka mnie opieka nad 2-wu latką,więc muszę się psychicznie nastawić.

Buziaki :*






sobota, 23 czerwca 2012

Dużo tego :)

Hej kochane,

Wypróbowałam lakier z Catrice i powiem wam że dobrze się spisał.Pędzelek bardzo dobrze się sprawdził,bo jest szeroki i wygodny czyli tak jak lubię :) Ja użyłam dwóch grubych warstw,które mnie zadowoliły.Lekki shimmer widoczny pod słońce :) Jestem zadowolona z tego lakieru,jest typowo letni a takich lakierów mam zdecydowanie za mało,ale powoli nadrabiam to ;)




Na jednym pazurku odcisnęłam koronkę,oczywiście na lewym lepiej wyszło niż na prawym - norma :)


Dzisiaj będąc z Magnolii wrocławskiej,musiałam wstąpić do drogerii Natura,żeby po tych wszystkich bólach :P (o tym za chwilę :) ) pocieszyć się troszkę :) No więc zakupiłam kolejny lakier,podróbkę Chanel Peridot.Nad oryginałem długo się zastanawiałam,ale wolę polować dalej na Chanel Mimosa! ;D No ale to nie o tym.W butelce wygląda super,podoba mi się strasznie,nie wiem kiedy go ulokuję na paznokciach bo w kolejce już 3 lakiery czekają :) Oczywiście pędzelek super jak wszystkie z Catrice,gęstość też mi się podoba.Jak oglądałam swatch'e na necie,to prezentuje się ciekawie.




Oto i ten pan o którym mówiłam,prawda że super kolor? Coś innego,nie będzie nudy na paznokciach bo tego nie lubię akurat.


Co do dzisiejszego bólu,który przeżyłam.Pokażę :)




Oto moje piękne utrapienie :) Warto było troszkę pocierpieć dla takiego efektu.Dla mnie wygląda jak żywa i świetnie odzwierciedla to co chciałam mieć.Dla porównania dodaje foto z którego czerpałam pomysł:




Teraz uciekam regenerować swoje siły

Buziaki :*


czwartek, 21 czerwca 2012

Lakierowy misz masz :)

Cześć kochane,

Dzisiaj dotarła do mnie paczka z dwoma lakierami Essie z Paatal.pl :) A wczoraj nie mogłam się powstrzymać i kupiłam lakier z Catrice 700 Birdy Reloaded!,bo okazał się mega podobny do Chanel :)
Te co dzisiaj przyszły to Sand Tropez i Mesmerize,obydwa piękne :)

Ta noc,była dla mnie prawdziwym dramatem... Była taka straszna burza,że całą noc nie spałam i chowałam się pod kołdrę.Czasami tak mocno grzmiało,że myślałam że łamie się jakieś drzewo.Coś okropnego!!!

Dzisiaj mimo mojego nie wyspania przez burzę,od rana załatwiam jakieś sprawy.Teraz trochę czasu dla mnie więc zafarbowałam moje kłaczki a zaraz biorę się za pazury!W ruch pójdzie chyba żółć od Catrice,może jeszcze wymyślę coś ciekawego do mani ;)


Catrice 700 Birdy Reloaded!





Essie Sand Tropez




Essie Mesmerize




Tak wyglądają lakiery,żółty ma taki złoty shimmer :) 
Uciekam brać się za paznokcie :*



wtorek, 19 czerwca 2012

1/3 doszła :)

Witam was,

Dzisiaj mile zaskoczył mnie dzwonek do drzwi,za którymi stał listonosz z jedną paczuszką :) A był w niej wylicytowany za 1zł lakier z Revlonu :) Dostałam drugi lakier gratis z Rimmela,także jestem zadowolona! ;D
Lakier z Revlonu to Top Speed 305 Electric,żółty z domieszką shimmeru.Chciałam dorwać coś na styl Chanel Mimosa,ale to jeszcze nie to.Chociaż bardzo mi się podoba :)
Ten drugi lakier,który dostałam jako gratis to Rimmel Lycra Pro 318 coral queen.To piękny koralowy róż,na pewno go użyje :)




W najbliższych dniach z pewnością wypróbuje :)

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Pomarańczowa skwarka ;)

Hejka wam kochane baby :)

Jak widać piękna pogoda stara się nas nie opuszczać :) Z jednej strony bardzo mnie to cieszy,bo jakoś dość miałam chmur i deszczu,ble :/ Ale przyznaję się bez bicia,że taka pogoda też sprawia mi trudności.Nigdy nie wiem co ubrać bo we wszystkim mi gorąco!Nawet nago ;D Jak jestem poza domem na słońcu to faktycznie czuję się jak taka skwareczka :) No ale cóż,tak to zawsze jest,że człowiekowi nigdy się nie dogodzi,więc zawsze będzie albo za ciepło albo za zimno :) Także kochane zawsze znajdzie się maruda np. ja ;)


Co do pomarańczki to chodzi o paznokcie.Tak dzisiaj na nie popatrzyłam,to stwierdziłam że ten róż nie jest już taki letni więc musiałam to zmienić!!!Poszedł w ruch zmywacz,odżywka,lakier i to wszystko co jest potrzebne! ;D
Wyczarowałam z tego bardzo letnie pomarańczowe pazurki z nutką orzeźwienia :)









Jak widać skróciłam też paznokcie,bo czasem chociaż bardzo uwielbiam moje długie paznokcie to denerwują mnie.Teraz niech sobie spokojnie rosną :)

W końcu jest troszkę chłodniej,da się jakoś funkcjonować :)

Czekam teraz z niecierpliwością na 3 przesyłki,aż się nie mogę doczekać.Będzie coś do włosów i paznokci :)

Teraz kochane lece :*

piątek, 15 czerwca 2012

John Frieda,no tak...

Cześć kochane,

Jak mija wam końcówka tygodnia?Mi tak jak zawsze,cały dzień mam dzisiaj wolny od męża bo jest na szkoleniu,czyli szykuje się słodkie lenistwo :) Niby za oknem nie jest najgorzej,przed chwilą świeciło słońca,teraz znów chmury ... Jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza bo się nigdzie nie wybieram.

Co do tytułu posta... W lutym pokazywałam wam KissBox'a,w nim znajdował się zestaw szampon + odżywka z firmy John Frieda.Jakoś nie paliłam się do wypróbowania tych produktów,leżały więc i czekały na swoją kolej.Aż w końcu wczoraj zdecydowałam,że wypróbuję to cudo.Muszę wam powiedzieć,że trochę czytałam na temat tych produktów do włosów i standardowo opinie się dzielą,że to zwykłe kosmetyki  tylko że cena większa.Ja stosowałam serię Luxurious Volume.
Byłam mile zaskoczona po użyciu szamponu i odżywki.Moje włosy są bardzo miękkie,unoszą się lekko u nasady.




Według mnie,produkt godny kupienia,ja na pewno kupię bo na prawdę spełnia moje oczekiwania :) Moje włosy są nawet tak gładkie,że nie muszę używać prostownicy,bardzo mnie to cieszy! :)


czwartek, 14 czerwca 2012

Znów ponuro,ale nie do końca :)

Cześć wam,

Dzisiaj za oknem znowu szaro i ponuro,nie mam ochoty nigdzie wychodzić.Wzięłam się więc za sprzątanie z rana,żeby dzień mieć wolny :) Tak więc ogarnęłam łazienkę i pokój.Teraz mam chwilę dla siebie przed robieniem obiadu,więc szperam sobie w necie i różne takie pierdoły ;)

Za oknem brzydka pogoda,a na moich paznokciach wręcz przeciwnie!Zabrałam się wczoraj za moje pierwsze ombre nails.Wydaje mi się że aż tak źle nie wyszło ;D Zdjęcia robiony na szybko telefonem




Lakiery użyte to jasny róż z Barry M i ostry róż z OPI.Dwie warstwy jasnego lakieru,a na to zwykłą gąbeczką do mycia naczyń nałożyłam jasny z ostrym różem.Może spróbuję takiego połączenia w innym zestawie kolorystycznym ;)

Kochane,doszły mnie słuchy,że 1 lipca we wrocławiu czyli w moim mieście jest spotkanie bloggerek,czy któraś z was może mi podać miejsce i godzinę?:) Może wpadnę :)

środa, 13 czerwca 2012

Nie dało się nie oglądać :)

Hej kochane,
za mną już urodziny jak i również rocznica ślubu :) Było bardzo miło,na nic nie narzekam :*

Jak się domyślacie,chodzi o wczorajszy mecz Polska-Rosja.Mimo,że nie jestem fanką piłki nożnej,po prostu nie lubię tego sportu,to nie mogłam sobie odpuścić wczorajszego meczu!Oczywiste chyba komu mocno kibicowałam!Polacy mieli naprawdę dużo dobrych akcji,w których byłam już pewna że będzie ten wymarzony gol,ale i tak się nie zawiodłam.Dużo bramek obronił Tytoń z czego jestem dumna!!Szkoda że tak wyszło jak wyszło,że Szczęsny nie mógł grać.Każdy pewnie myślał że pierwszą bramkę Rosji strzeli Lewandowski,a tutaj Błaszczykowski.Brawa się należą za remis z Rosją!Nie dostaliśmy tak w tyłek jak Czechy,wynik 4-1.

Wybaczcie że się tak rozpisałam o piłce nożnej,ale to był chyba pierwszy mecz który naprawdę mnie wciągnął,oglądałam od początku do końca! :)

Zaliczyłam wczoraj również wizytę w sklepie z artykułami fryzjerskimi :) Było tam mnóstwo ciekawych rzeczy,aż zaświeciły mi się oczka.Normalnie jakbym mogła wykupiłabym pół sklepu! ;D Musiałam niestety przystopować i kupiłam tylko krem tonujący z Londy,nie tak jak ostatnio z Welli,bo to nie to samo w ogóle...




Tak się prezentuje tubka z farbą :) Kosztowała mnie 23,80 zł chyba czyli tak jak Wella.Cholernie ciekawią mnie efekty,może w końcu wyjdzie coś normalnego na głowie.Pewnie nie wytrzymam długo i wypróbuję to cudeńko ;D

Pogoda dzisiaj znowu nie jest ciekawa,co chwilę pada i wieje,ale jest duszno.Sprawia to że za bardzo nie chce mi się wychodzić.
W takim razie idę malować pazury :*

niedziela, 10 czerwca 2012

No i nastał wczoraj ten dzień ...

... tak,urodziny.Jakoś ten dzień mi specjalnie nie przeszkadza jak innym,którzy marudzą że to kolejny rok do przodu,ale może dlatego że jestem w takim a nie innym wieku ;D

Przed wczoraj u nas był mecz Rosja - Czechy.Boże,co się tutaj działo,jedna wielka tragedia.Co skrzyżowanie to policja,mega dużo kibiców w każdym środku lokomocji,więc najlepiej było się poruszać na nogach.Krzyki,wiwaty i inne duperele... Niestety tak to jest jak mieszka się w ścisłym centrum,na dodatek koło mnie biegnie trasa na stadion!Modlę się już tylko o koniec tego Euro,bo jak ma tak być codziennie to chyba podziękuję.Jedyny plus jaki wczoraj zauważyłam,to to,że w sklepach było prawie pusto i mogłam spokojnie zrobić zakupy :)

Wczoraj był grill na działce właśnie z okazji urodzin i pierwszej rocznicy naszego ślubu :) Trochę posiedzieliśmy,bo wyszło w sumie od 14-30 do 23 :) Nie przeszkodziło nam kilka kropli deszczu,było miło i wesoło :) Niczego nam nie zabrakło,było dużo jedzenia,picia,alkoholu co chyba najważniejsze ;) Zrobiłam pyszny karczek,w miodzie i piwie - polecam wam gorąco bo jest pyszny!!

Były również prezenty i kwiaty :)




Wino Cin&Cin Bianco od znajomych :)


Od mamy :)
-3 maseczki do twarzy
-bluzka w pepitkę z zipem
-szampon + odżywka z glisskur :)





No i cudowny urodzinowo - rocznicowy prezent od mojego męża,którego nawet bym się nie spodziewała :*






Niby stuknęło mi te 22 lata,ale czuje się świetnie :D Wczorajszy dzień tak szybko mi zleciał,że nawet nie wiem kiedy,ale naprawdę dawno się tak nie bawiłam :)

Uciekam odpoczywać :*


Instagram