środa, 8 maja 2013

Mani mój

Przyznam się wam że marka Manhattan kupiła mnie zupełnie!
Te lakiery to istne cudo!

Lakier nosiłam 4 dni,pojawiły się lekko starte końcówki i to wszystko,żadnych odprysków,nic!
Do tego jedna warstwa daje dobre krycie.

Tak dobrze mi się go nosiło,że postanowiłam użyć do drugi raz pod rząd :D
Zrobiłam duet jaki pokazywała candykiller, z żółtkiem.

Do połączenia wykorzystałam Chanel Mimosa i Manhattan Quick Dry 12G





Kiedyś bardzo lubiłam ten lakier,strasznie chciałam go mieć.
Teraz mam wrażenie że mam jakieś problemy z jego nakładaniem.
Nałożyłam dwie warstwy lakieru,jego konsystencja jest trochę lejąca,więc trzeba uważać żeby nie rozlał się na skórki.Mimo to jest pięknym,żółtym lakierem z dodatkiem złota :)

Na lato jak znalazł,bo o innej porze roku jakoś o nim zapominam.

Szukam inspiracji i znalazłam to:




Piękne są i już się czaję na taki wzór! :)

2 komentarze:

  1. ja też mam tylko pozytywne odczucia jeśli chodzi o lakiery manhattan :)
    a ten żółtek (chanel, a ja o nim tak bez szacunku :P) ładnie ożywia to mani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze starcie z nimi,ale już je bardzo lubię :)
      Hehe to że chanel to nie znaczy że zasługuje na szacunek ;)

      Usuń

Instagram