Witajcie kochani,
Czas na nowy post, na nowy post z makijażem :)
Z tego makijażu niby jestem zadowolona, ale gdyby był lepiej rozblendowany, byłabym bardziej zadowolona :)
Ale jak wiadomo trzeba ćwiczyć i wszystko będzie lepiej wyglądać
Makijaż wykonałam przy użyciu cienia z Glam Shop o nazwie ORCHID piękny żywy fiolet, a jako akcent w makijażu spotlight wykorzystałam pyłek z Inglota o numerze 113
Na dolnej powiece nałożyłam czarną kredkę którą roztarłam czarnym cieniem, żeby dodać głębi do makijażu
W wewnętrzne kąciki nałożyłam rozświetlacz z Glam Shop Bomboniera
Pięknie rozświetlił cały makijaż
Całość wyszła spójnie, początkowo chciałam wykorzystać jakiś niebieski cień, ale niestety nic takiego nie mam w swoich zasobach więc wpadłam na pomysł połączenia fioletu z niebieskością
Oczywiście w sztucznym oświetleniu kolory są trochę przekłamane, ten fiolet bardziej tutaj wpada w różowe tony niż fioletowe lecz na żywo jest bardziej fioletowy
A jak wam podoba się takie połączenie kolorystyczne?
Skusiłybyście się na takie kolory w swoim makijażu czy raczej stawiacie tylko na bezpieczne odcienie?
Ja coraz częściej lubię eksperymentować w makijażu z dodawaniem różnych kolorów
Pozdrawiam was gorąco! :)
Czas na nowy post, na nowy post z makijażem :)
Z tego makijażu niby jestem zadowolona, ale gdyby był lepiej rozblendowany, byłabym bardziej zadowolona :)
Ale jak wiadomo trzeba ćwiczyć i wszystko będzie lepiej wyglądać
Makijaż wykonałam przy użyciu cienia z Glam Shop o nazwie ORCHID piękny żywy fiolet, a jako akcent w makijażu spotlight wykorzystałam pyłek z Inglota o numerze 113
Na dolnej powiece nałożyłam czarną kredkę którą roztarłam czarnym cieniem, żeby dodać głębi do makijażu
W wewnętrzne kąciki nałożyłam rozświetlacz z Glam Shop Bomboniera
Pięknie rozświetlił cały makijaż
Całość wyszła spójnie, początkowo chciałam wykorzystać jakiś niebieski cień, ale niestety nic takiego nie mam w swoich zasobach więc wpadłam na pomysł połączenia fioletu z niebieskością
Oczywiście w sztucznym oświetleniu kolory są trochę przekłamane, ten fiolet bardziej tutaj wpada w różowe tony niż fioletowe lecz na żywo jest bardziej fioletowy
A jak wam podoba się takie połączenie kolorystyczne?
Skusiłybyście się na takie kolory w swoim makijażu czy raczej stawiacie tylko na bezpieczne odcienie?
Ja coraz częściej lubię eksperymentować w makijażu z dodawaniem różnych kolorów
Pozdrawiam was gorąco! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz