środa, 31 stycznia 2018

Nowość w mojej kosmetyczce,czyli matowa pomadka w płynie Huda Beauty

Witajcie kochane,

Dzisiaj tym razem chciałabym wam zaprezentować kosmetyk myślę kultowy już

Huda Beauty,matowa szminka w płynie

Przyznam się szczerze,że miałam duży problem z wyborem koloru.Nie wiedziałam na co mam się zdecydować.
Wiadomo że miała być jasna,w typie nude taka idealna na co dzień :)

Pomadkę zamówiłam ze strony Cult Beauty bo tam było najkorzystniej :)
Doszła dość szybko,nie musiałam długo czekać.


Kolor na który w końcu się zdecydowałam to kolor CRUSH

Jest idealnym odcieniem na dzień:)


Może dla niektórych wyda się za jasny i widziałam że był szał na odcień Bombshell ale ja zdecydowałam się na ten i nie żałuje :)


Tutaj możecie zobaczyć porównanie odcieni w serii Nude

Pomadka jest bardzo płynna i trzeba nauczyć się nią pracować :)



Ja nakładam troszkę,rozcieram i wklepuje palcem i taki efekt najbardziej mi się podoba.

Pomadka dość dobrze utrzymuje się na ustach

No i kochane to by było na tyle,a może wy macie jakąś pomadkę w płynie z Huda Beauty którą możecie polecić?

Pozdrawiam!

środa, 17 stycznia 2018

Wystawa kotów rasowych we Wrocławiu

Witajcie kochane!

We wrześniu udało nam się pojawić na wystawie kotów rasowych we Wrocławiu 

Zawsze kiedy była taka wystawa,coś nam wypadało albo poprostu nie mogliśmy się zebrać.

Tym razem jednak się ruszyliśmy i dotarliśmy do Hali Ludowej,na wystawę kotów rasowych :) 

Bilet normalny kosztował chyba 10 czy 15 zł 
Teraz już dokładnie nie pamietam

Ale było warto 


Było bardzo dużo cielawych ras jak np Devon którego widziałam pierwszy raz

Okazał się cudownym barankiem w kociej skórze :)



Były tez słodkie maluszki i wielkie kocury :) 

Niektóre z ras ważyły nawet po 15 kg, wiec to raczej sporo

Można było dowiedzieć sie różnych ciekawostek o konkretnych rasach :)


Ten pięknis przypominał mi rysia :) 
Leżał spokojnie i się wylegiwał 


A te Sfinksy myły się wzajemnie,piękny widok :)
Nie wiedziałam ze te koty wydzielają sebum po którym trzeba umyć ręce i ze maja satynowa skore :) 



A w tym wręcz się zakochałam! Jest to kot bengalski,- te oczy.
Jest pięknym indyczym kotem,bardzo gadatliwym :)

Mąż stwierdził ze to będzie nasz kolejny kot :)



Najpiękniejszy i najdziwniejszy kot jaki widziałam :) 
Niestety rasy nie znam i takiego widziałam po raz pierwszy :) ale urzekł mnie swoją odmiennością :) 

Tak mogłabym pokazywać jeszcze mnóstwo zdjęć bo tych pieknot była cała masa :) 

Wybrałam dla was najciekawsze smaczki :) 

Myśle ze było warto poświecić mi chwile :)

Pozdrawiam 

Instagram