czwartek, 29 października 2015

Najnowsza przesyłka od BornPrettyStore

Witajcie kochane!

Dawno nie było tutaj przesyłek od Born Pretty Store,ponieważ jakiś czas miałam przerwę,aż niedawno Allison odezwała się na nowo :)

Do wyboru miałam 5 rzeczy o łącznej wartości 17 $
W zasadzie nie miałam upatrzonego nic specjalnego,ale kilka rzeczy mnie zaciekawiło i postanowiłam je wybrać,jeżeli macie ochotę zobaczyć co tym razem do mnie trafiło,zachęcam do czytania dalszej części posta :)



Na początku chciałam wam przypomnieć,że możecie skorzystać z kodu rabatowego przy swoich zakupach


Oto przedmioty które trafiły do mnie tym razem

Linki bezpośrednie do każdej z rzeczy:

* http://www.bornprettystore.com/colorsset-rainbow-colors-acrylic-powder-builder-nail-p-21506.html
koszt 6,62 $ zestaw proszków akrylowych



* http://www.bornprettystore.com/holographic-nail-foils-starry-glitter-foils-nail-transfer-sticker-paper-p-21590.html   koszt 2,06 $ folia transferowa


* http://www.bornprettystore.com/100pcsbag-colorful-nart-stud-mini-round-nail-decoration-p-15228.html
koszt 3,47 $ cyrkonie do paznokci



















* http://www.bornprettystore.com/dandelion-water-decals-nail-transfer-stickers-p-21777.html
 koszt 1,29 $ naklejki wodne


* http://www.bornprettystore.com/black-white-nail-acrylic-brush-clear-crystal-handle-acrylic-carving-brush-tools-p-21732.html   koszt 4,65 $ pędzelek























Tak prezentuje się cała 5 która do mnie dotarła w nieco ponad miesiąc :)

Co jakiś czas postaram się dodać post na temat każdego produktu który tutaj został pokazany :)

Może jesteście ciekawe któregoś szczególnie?

Pozdrawiam was gorąco :)

poniedziałek, 19 października 2015

Zakupy ostatnich tygodni :)

Cześć kochane,

Dawno nie pojawił się taki post,a kilka nowości pojawiło się u mnie :)
Te z was które śledzą mnie na instagramie są na bieżąco z tym co się u mnie dzieje i z tym co się u mnie nowego pojawia :)

A więc zaczynamy! :)

Moje paznokcie niestety nie są w najlepszej kondycji,chociaż i tak jest już lepiej,postanowiłam zainwestować w kolagen do paznokci,zdecydowałam się na firmę SYIS


Udaje mi się go używać w momencie gdy zdejmuję hybrydę a tak to działam olejkiem z drzewa herbacianego :)

Następna rzecz to książka,o której dowiedziałam się przypadkiem że wyszła,oczywiście przeczytałam wcześniejsze części więc musiałam mieć i tą :)


Przeczytana w tydzień,nawet fajna :)

Kolejna rzecz która się u mnie pojawiła to cotton balls,polowałam na te z biedronki,oczywiście u mnie nie było,zamówiłam gdzie indziej i wyszło mi za nie jakoś 22 zł



Zdecydowałam się na fioletowy zestaw kolorystyczny :)

Następna rzecz to śliczny rowerek z koszyczkiem do którego można wsadzić różne rzecz,ja zdecydowałam się na doniczkę z kwiatkiem :)



















Prezentuje się cudnie! Doskonała dekoracja do domu :)

A teraz czas na część ubraniową,może najpierw buty :)

Nike Air max  leopard,czarne w panterkę :D



Wygodne do śmigania na co dzień :)

No i botki jesienne kupione w CCC


Już miałam okazję w nich chodzić,gdyż za oknem pogoda znacznie się pogorszyła,więc deszcz im nie straszny :) Wygodne,nie obtarły mnie więc nadają się na dłuższe chodzenie :)

Kolejna rzecz,a w sumie rzeczy pojawiły się u mnie hurtowo he he :)
Łupy z SH


 nowy sweterek jest różowy,ale aparat ... :( z metką 12,50 zł

 

 Sweterek w serca F&F 12,50 zł


 Włochaty sweterek Atmosphere 15 zł


Bluzeczka kupiona w sklepie C&A brakowało mi takiej 18 zł

Troszkę urodowo i jedzeniowo :)


Inglot Duraline oraz nasiona Chia,chcę ich w końcu spróbować :) Polowałam w Lidlu ale nie było :( Dostałam je w sklepie kuchnie świata bez łaski :)

Kolejna kosmetyczna rzecz to cudowny krem do rąk! Bardzo się cieszę że na niego trafiłam :)
Nie znałam wcześniej tej marki


Pachnie cudnie,jakimiś perfumami,zapach mi znany ale nie mogę przypomnieć sobie co mi przypomina,jak któraś z was ma niech poratuje :)

I ostatnia rzecz tak na szybko,doszła kilka dni temu,futrzana kamizelka!


Chorowałam od dawna,nigdy nie mogłam znaleźć,albo były bardzo drogie na co szkoda mi było po prostu kasy :) Ta kosztowała 45 zł i kolor ma piękny:)

Postaram się jakieś inne zdjęcia dodać :)

I to na tyle moich poczynań zakupowych :)

Pewnie są jakieś pierdoły o których zapomniałam ale to nic! :)

A jak wam się podobają moje zakupy?

Pozdrawiam was gorąco!

piątek, 9 października 2015

Wakacje cz.3 podróżowanie

No i po dwóch pierwszych częściach przyszła pora na zakończenie.
W tej części będą małe podróże które odbyliśmy w międzyczasie pobytu nad morzem :)

W sumie takie większe podróże były 2 do Trójmiasta oraz na Hel

Pierwsze co pokaże to Trójmiasto :)
Oczywiście na początek był Sopot,to miasto cały czas mnie urzeka,a Molo chyba nigdy się nie znudzi,lubię takie miejsca które mogę odwiedzać 20 razy i nie będę mieć dość :)
















Co roku Sopockie Molo zachwyca mnie coraz bardziej.
Cudowne łodzie,motorówki,skutery ach... Same zachwyty :)

Nie mogło zabraknąć również mnie  :D Na samym końcu Molo


I Molo w drugą stronę :)


Mewa musi być,w wersji XXL


Na koniec ja,żebyście nie zapomniały jak wyglądam ;)


Szybki transport i wizyta w Gdańsku,akurat udało nam się trafić na jakiś targ czy coś takiego,niesamowite tam były rzeczy!




Oczywiście nie mogło zabraknąć Neptuna


Prawie na całej Starówce coś się działo,trafiliśmy chyba na jakieś targi czy coś takiego,nie mam pojęcia,ale było mnóstwo ciekawych stoisk z różnymi rzeczami :)

I w tym roku wyrosło coś takiego! :)


Miniatura z Londynu,zastanawialiśmy się nad przejażdżką,ale jednak się nie skusiliśmy,mi by pewnie serce wysiadło :)

I piękny widok najbardziej rozpoznawalnego miejsca w Gdańsku chyba :)


W drodze do samochodu napotkaliśmy jeszcze cudne auto,aż nie można było go minąć obojętnie


Na sam koniec wizyty w Gdańsku odwiedziliśmy Fajne Baby , ciężko było się zdecydować na jakąś konkretną babę,ja wybrałam sernikową i była pycha!
Wystrój jest piękny,słodko cukierkowy i bardzo duży wybór bab ;)


Ostatni przystanek to HEL

Była to moja pierwsza podróż tam i strasznie mi się tam spodobało!
Dlatego będzie trochę spamu zdjęciowego,wybaczcie :)


Hel zauroczył mnie totalnie,chociaż powiem wam szczerze że wyobrażałam go sobie trochę inaczej :)


 Akurat w pierwszej części naszej wyprawy udała nam się pogoda znakomicie,później niestety troszkę się popsuła,lekko kropiło i zrobiło się chłodno


Były takie widoki,że nie mogłam się napatrzeć,niesamowita przyroda


Polskie morze również może być urzekające :)

Nad samym brzegiem morza,można było się schronić od okropnego wiatru


A tutaj chwilowy przystanek na zupę rybną nad brzegiem morza :)



A tutaj już tylko my,my i my :)
Nie mogłam się powstrzymać,wybaczcie z góry :)



Plaża piękna,kamienista,czasami widoki nie przypominały mi Polski :)


Ostatnia porcja już i was nie męczę! :)



To był piękny czas i chętnie do niego wracam :)
Z resztą jak do każdym miłych chwil spędzonych razem :)

Minęło sporo czasu od tamtej pory a te zdjęcia wywołują u mnie uśmiech! :)

Pozdrawiam was kochane gorąco! :)

Instagram