niedziela, 27 stycznia 2019

Smaczki od Born Pretty Store, czyli nowości u mnie

witam serdecznie

Dzisiaj chciałabym wam pokazać, jaka przesyłka ostatnio do mnie doszła :)

Kolejny raz miałam okazję wybrać sobie kilka rzeczy z Born Pretty Store

Paczuszka szła troszkę dłużej, ale przy okazji były święta, nowy rok i to dlatego :)


Tym razem wybrałam wybrałam same potrzebne produkty :)

W paczce znalazły się lakiery hybrydowe, naklejki wodne których oczywiście nie mogło zabraknąć oraz nowość którą byłam bardzo zainteresowana :)


Dodatkowo jako gratis dostałam zwykły lakier do paznokci, brokatowy.
Niestety ja go nie użyję, ponieważ nie używam już zwykłych lakierów bardzo długi czas, ale taki gratis jest bardzo miły :)

Przedstawię wam teraz produkty:

lakiery hybrydowy kolor BP-MP03 https://www.bornprettystore.com/born-pretty-morandi-polish-pure-color-sliver-glitter-effect-soak-nail-varnish-p-44985.html 2,99$

żel do paznokci BP-01 https://www.bornprettystore.com/born-pretty-20ml-poly-extension-crystal-building-nail-finger-extension-nail-manicure-p-44493.html 3,74$

naklejki wodne https://www.bornprettystore.com/fashion-girl-lipstick-nail-water-decals-nail-transfer-stickers-decoration-xf1355-p-17610.html 1,29$

matowy top coat https://www.bornprettystore.com/10ml-born-pretty-tempered-enhance-base-coat-matte-coat-wipe-soak-nail-nail-polish-p-40707.html 4,59$


Najbardziej jestem ciekawa żelu do paznokci w tubce, ma być to coś na styl systemu elisium flexy gel, więc tym bardziej jestem ciekawa jak się sprawdzi :)

Pamiętajcie o kodzie rabatowym na swoje zakupy

UXG10

wtorek, 22 stycznia 2019

Seria podróży,czyli kolejne zwiedzanie. Tym razem zamek jak z bajki

Witajcie kochane,

Może utworzę nową serię na blogu z postami o moich małych podróżach? :)

Nie są one jakoś super dalekie,ale ostatnio raz w tygodniu staraliśmy się gdzieś jechać,coś ciekawego zobaczyć :)

W jedną z pięknych niedziel postanowiliśmy się wybrać do Moszny,do pięknego bajkowego zamku :)
Raz już tam byliśmy,ale do takich miejsc warto wracać.

Podróż była z małymi przygodami,ponieważ trafiliśmy na remont drogi i nieudolnych kierowców,którzy niestety nie wiedzą jak parkować i zatarasowali drogę,ale to nie o tym .

Chciałabym wam pokazać to piękne miejsce.
Tym razem nie zdecydowaliśmy się na zwiedzanie z przewodnikiem,ponieważ ostatnim razem wybraliśmy taką opcję.
Kiedy będziemy następnym razem,chcielibyśmy wybrać się na zwiedzanie samych wież.


Samo miejsce jest bardzo urokliwe.
Teraz zamku jest pory,otacza go spory park,po którym można na spokojnie pochodzić :)


Wybaczcie że będzie tutaj dużo mnie,ale mąż bawił się w fotografa i ja byłam głównym celem :D
Mam nadzieję,że nie będzie wam to przeszkadzać :)


Samo wejście na tereny zamkowe również jest płatne,chyba koszt to 7 zł o ile dobrze pamiętam :)
Później do wyboru są różne opcje zwiedzania zamku


Zamek bajkowy,trochę przypomina Hogwart z Harrego Pottera,a chyba nawet jest taka opcja zwiedzania lub była,coś mi się tak kojarzy :D


Przy tej pięknej pogodzie na którą tego czasu trafiliśmy,park okazał się idealnych schronieniem przed słońcem,aby troszkę odetchnąć od upału :)



Znajduje się tam również piękna palmiarnia. Można tam podziwiać cudowną roślinność która jest też dość nietypowa :)


Zamek naprawdę zachęca do odwiedzenia go,prezentuje się rzeczywiście bajecznie,szczególnie gdy trafi się na piękną pogodę,która jeszcze wydobywa jego urok :)



Mi ta piękna okolica na długo zostanie w pamięci i koniecznie chcę tam wrócić :)


Dodatkowo mój fotograf mnie nie oszczędzał,a to zdjęcie na długo pozostanie w moim sercu,bardzo mi się podoba,chyba najbardziej z tych wszystkich wykonanych tamtego dnia :)

I na koniec chwile które udało mi się uchwycić :)


Mam nadzieję,że podobała wam się moja podróż :)
Jest jeszcze sporo miejsc w Polsce które chętnie bym odwiedziła :)

Może macie jakieś sugestie 150-200 km od Wrocławia co warto zobaczyć? :)

Pozdrawiam was!

niedziela, 6 stycznia 2019

Szybki wypad za Czeską granicę,czyli czy udała nam się wycieczka na wieżę widokową?

Witajcie kochane!

Dzisiaj chciałabym wam troszkę opowiedzieć o naszym wypadzie,który jednak nie do końca okazał się strzałem w 10,ale o tym możecie przeczytać dalej :)

Chcieliśmy wybrać się na wieżę widokową do Czech,z tym że każde z nas myślało o innej.

Oczywiście pojechaliśmy tam gdzie proponował mąż,a on wybrał tą wieżę,którą możecie zobaczyć niżej :)


Droga do Czech minęła nam przyjemnie i spokojnie.
Dotarliśmy na miejsce,widząc już wieżę z samego dołu.

I tutaj popełniliśmy największy błąd.

Poradziliśmy się napotkanych osób i wybraliśmy najbliższą kasę zaraz przy parkingu.
Kupiliśmy zadowoleni bilety i trzeba jeszcze przejść kawałek do kolejki.

I my niestety nie kupiliśmy biletów z kolejką,myśleliśmy że chodzi o kolejkę która była przy parkingu (no debile :D ) a na samą kolejkę niestety nie opłacało się kupić biletów,ponieważ wychodziło bardzo drogo.

Z jednej strony się cieszę,ponieważ jak zobaczyłam przy końcu jak ta kolejka jedzie prawie pionowo,to prawie umarłam. Niestety mam spory lęk wysokości,ale jak nie widzę nic pod nogami. Jak stoję gdzieś twardo i mam pod nogami "podłogę" to jest ok.




Początkowo postanowiliśmy wejść pieszo,ale to był dramat,niestety. Jak człowiek nie ma formy,to do jutra byśmy nie doszli.

Było mi trochę przykro,pnieważ przejechaliśmy kawał drogi i mój mąż nawet tam nie wszedł.

Biczowałam się w myślach i plułam w brodę,drugi raz tak głupio nie postąpimy.



Chociaż pogoda była piękna,świeciło słoń ce i leżał śnieg :)

Może kiedyś ponownie się tam wybierzemy,ale ja niestety nie mam przekonania,nie będę ukrywać że takie wysokości mnie przerażają :)

A może wam udało się tam pojechać i wejść na górę?
Jeżeli tak gratuluję wam :)

Instagram