niedziela, 4 listopada 2018

Najpiękniejszy rozświetlacz świata,czyli Anastasia Beverly Hills Amrezy

Witajcie kochane!

Kto nie kocha rozświetlaczy?
Chyba wszyscy je uwielbiamy :D

Ja w zasadzie od jakiegoś czasu,ponieważ kiedyś nie były mi do szczęścia potrzebne,a w tej chwili nie wyobrażam sobie bez nich makijażu.
Czasem nawet robię tak,że używam rozświetlacza w płynie i poprawiam takim zwykłym prasowanym :D

Od kiedy na instagramie i w "internetach" zaczęła pojawiać się informacja z zapowiedzią tego cuda,wiedziałam że będzie moje.

Chodzi tutaj o Anastasia Beverly Hills Amrezy

Cudo!

Jak tylko zobaczyłam że jest dostępny na zagranicznych stronach,od razu zamówiłam.
Zdecydowałam się na zakup ze strony Cult Beauty


Przesyłka szła ok 6-7 dni więc nie tak długo :)
Zapłaciłam za niego 29 funtów,czyli wyszło mi jakoś 130-140 zł,nie pamiętam jaki był wtedy kurs :)


Paczka przychodzi solidnie zapakowana,więc nic nie ma prawa się uszkodzić.
Po otwarciu rozświetlacz zapakowany jest w czarny papier,a po odwinięciu ukazuje nam się piękne czarno złote pudełko :)


Typowo samo już opakowanie rozświetlacza jest plastikowe i błyszczące.
Łatwo się otwiera. Dużym plusem jest spore lusterko,które ułatwia malowanie.


O tak! Po otwarciu jakże ładnego pudełka,ukazuje nam się przepiękna tafla rozświetlacza.
Z góry przepraszam was za te zachwyty,ale same powiedzcie czy on nie jest cudny?



Wytłaczany wzór również robi wrażenie,kolor jest idealny takie szampańskie złoto :)


Tutaj możecie zobaczyć jak to cudo prezentuje się na dłoni



Na  zdjęciu poniżej aplikacja palcem jako swatch



Kolejne zdjęcie to efekt nałożenia pędzlem M brush 04



Postarałam się również uchwycić go na twarzy ale nie jest łatwo :)
Za pięknie to nie wygląda,wybaczcie



Ale blask widać i to jest najważniejsze w tym wszystkim :)
Kilka machnięć pędzlem i tafla jest :)

Mam nadzieję,że przedstawiłam wam ten rozświetlacz wystarczająco :)

Pozdrawiam was!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram