Póki co,dalej pałam wielką miłością do lakierów hybrydowych i chyba w najbliższym czasie to się nie zmieni.
Przemawiają za nimi same plusy,trwałość,blask i ogólnie wszystko.Dodatkowo można tworzyć własne mieszanki z topu i zwykłego koloru więc to już w ogóle bajka!! :)
No ale te co używają znają tę wygodę,nie musimy się martwić o odpryski na drugi dzień czy cokolwiek innego,czego mogłyśmy się spodziewać przy zwykłym lakierze :)
Okej,auto reklamę mamy z głowy,he he,trochę mogło to tak zabrzmieć ale nie martwcie się,jest to całkowicie moje prywatne zdanie na temat cudu hybryd :)
Miałam coś zmalować i tak mnie natchnęło że wybrałam french ale nie klasyczny tylko jakby z kolorowym dodatkiem :)
Widziałam już takie zdobienie,ale na zdjęciach u kogoś wyglądało to lepiej niż u mnie.
Usprawiedliwiam się tym że to był pierwszy raz :D
Baza pod french to mieszanka dwóch kolorów,MM Beige Chiaro i SPN Fedora
Uzyskałam dzięki temu lepsze krycie
Ombre pod zdobienie zrobiłam lakierami Semilac Pink Doll oraz Tifton jasny fiolet nie pamiętam numerka :)
French wyszedł mi ładnie
jestem z niego zadowolona! :)
Zrobiłam tylko małe poprawki pędzelkiem i to tyle :)
Fakt faktem zeszło mi troszkę na robieniu,ale efekt mi to wynagrodził! :)
Jak wam się podoba taka propozycja manicure hybrydowego? :)
Pozdrawiam was gorąco!
także kocham lakier hybrydowy :) o zwykłych lakierach już dawno zapomniałam;P
OdpowiedzUsuńpięknie Ci wyszło:) mi jakoś french z z hybrydą nie wychodzi:(
Tak samo jak ja :)
UsuńMi na początku też nie wychodził,ale mam pod ręką zawsze pędzelek i alkohol izopropylowy dzięki któremu zawsze można wszystko poprawić :)
fajniutko :D ja nie próbowałam frencza na hybrydach :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj :) To jest mój drugi,również nie byłam do tego przekonana ale jak widać wychodzi ładnie :)
Usuń