Cześć kochane!
Kiedyś brwi mnie w ogóle nie interesowały.Robiłam makijaż pomijając tą część w makijażu jak pewnie każda z was,aż dorosłam do nadania im jakiegoś kształtu.
Z góry was przepraszam za zdjęcia słabej jakości,ale tak to jest jak jedną ręką się coś robi,a drugą próbuje zrobić się zdjęcie :D
Mam nadzieję,że mi to wybaczycie,coś tam widać :)
W ostatniej paczce od Born Pretty Store dostałam między innymi przyrządy do stylizacji brwi,które same wybrałam,ponieważ byłam ich ciekawa.
Oto przyrządy które były mi potrzebne :
Gdy już mam przycięte brwi tak jak mają być biorę się za regulację.Pozbywam się niepotrzebnych włosków.Przyznam że podoba mi się bardziej moja lewa brew,a z prawą nie mogę jakoś dojść do ładu,nie wiem czemu ...
No i wtedy sięgamy po magiczny grzebyk.
Pod zielonym grzebykiem kryje się metalowa blaszka,grzebyk,no nie wiem jak to nazwać,ale dość dobrze usuwa włoski.Ja miałam z tym styczność pierwszy raz,więc muszę jeszcze potrenować używanie tego sprzętu,ale myślę że się polubimy :)
Mnie denerwują właśnie włoski nad brwiami i chętnie się ich pozbyłam,chociaż to jeszcze nie to co chciałam :)
Kiedyś brwi mnie w ogóle nie interesowały.Robiłam makijaż pomijając tą część w makijażu jak pewnie każda z was,aż dorosłam do nadania im jakiegoś kształtu.
Z góry was przepraszam za zdjęcia słabej jakości,ale tak to jest jak jedną ręką się coś robi,a drugą próbuje zrobić się zdjęcie :D
Mam nadzieję,że mi to wybaczycie,coś tam widać :)
W ostatniej paczce od Born Pretty Store dostałam między innymi przyrządy do stylizacji brwi,które same wybrałam,ponieważ byłam ich ciekawa.
Oto przyrządy które były mi potrzebne :
*szczoteczka do wyczesania brwi,z jakiegoś zestawu pędzli
*grzebyk do brwi z żyletką,super sprawa
*pęseta
*nożyczki do brwi
Dwa produkty pochodzą z Born Pretty Store,a mianowicie:
*grzebyk, który znajdziecie tutaj:
kosztuje 2,45 $
*nożyczki do przycinania brwi,znajdziecie je tutaj:
kosztują 2,38 $
Ale pamiętajcie że na wszystkie rzeczy możecie kupić ze zniżką -10 % z moim kuponem rabatowym,który znajdziecie w pasku po prawej stronie! :)
Na samym początku lekko kremuje brwi,czekam chwilę i zaczesuję je lekko do góry i przycinam te włoski które są za długie :)
Do tego właśnie idealnie nadają się małe,precyzyjne nożyczki,które ułatwią nam sprawę :)
No i wtedy sięgamy po magiczny grzebyk.
Pod zielonym grzebykiem kryje się metalowa blaszka,grzebyk,no nie wiem jak to nazwać,ale dość dobrze usuwa włoski.Ja miałam z tym styczność pierwszy raz,więc muszę jeszcze potrenować używanie tego sprzętu,ale myślę że się polubimy :)
Mnie denerwują właśnie włoski nad brwiami i chętnie się ich pozbyłam,chociaż to jeszcze nie to co chciałam :)
A tutaj macie ryjek w okazałości całej :)
Mówiłam że za pięknie nie jest,ale jakiś tam efekt widać :)
Ja z grzebyka jestem zadowolona,ale czeka mnie troszkę dopracowanie szczegółów :)
A czy wy używałyście podobnych gadżetów?
Może możecie coś polecić?:)
Pozdrawiam was!
Całkiem fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) msze i tak jeszcze troszkę nad efektem popracować :)
Usuń