poniedziałek, 24 września 2018

Małe co nie co w szafie,kilka drobnych nowości

Cześć wam!

U mnie pojawiło się dosłownie kilka nowych rzeczy więc postanowiłam się tym z wami podzielić :)

Najlepiej sprawdzają się chyba nieplanowane zakupy,ponieważ jak już chodzę i czegoś szukam to nigdy nic nie mogę trafić,czy też tak macie?

Wpadliśmy dosłownie do kilku sklepów,trochę pochodziliśmy i oto finał


Może zacznijmy od zakupów nie kosmetycznych,to była największa niespodzianka bo ich się nie spodziewałam :D

Mamy tutaj Nike,Zara,Calvin Klein i Lc Waikiki,większość w jednej torbie :D


W Zarze na wyprzedaży udało mi się dorwać szarą bluzkę z perełkami,z bardzo przyjemnego materiału,kosztowała 50 zł

Dalej,szukałam kurtki na wiosnę,ramoneski. Niestety było ciężko,ale znalazłam w Lc Waikiki i to w korzystnej cenie, miała kosztować ok 110 zł,przy kasie okazało się że kosztuje 85 zł :)

Dalej mamy mały zakup z Calvin Klein,biustonosz sportowy w kolorze turkusowym :) Przeceniony na 30-35 zł :)

I ostatnia rzecz to buty Nike. Niby nie potrzebowałam,ale jak była promocja -50% od ceny na pudełku,to żal było nie kupić,więc buty wyniosły mnie 130 zł.

Dalej możemy przejść do małych zakupów kosmetycznych :)

Nie jest tego wiele ale coś tam mam.


Skończył mi się żel do mycia twarzy więc szukałam czegoś nowego.
Natrafiłam na dobre recenzje tego olejku z Bielenda,był na promocji w drogerii natura i skusiłam się.
Kosztował ok 15 zł

Ostatnia rzecz,a w zasadzie zestaw pochodzi w drogerii Hebe,trafiłam akurat na promocję -40% na kosmetyki :)


Skusiłam się na płynny rozświetlacz od Makeup Revolution oraz kredkę do brwi Maybelline Temptation :) za całość wyszło chyba ok 40 zł,już dokładnie nie pamiętam :)

I to by były całe moje małe zakupy :)

Pozdrawiam was gorąco!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram