Cześć!
Od dłuższego czasu nasze weekendy podzielone są na dwie części.
W jeden dzień wybieramy się do rodziców i na tygodniowe zakupy,a w drugi dzień staramy się coś pozwiedzać,czasem odpocząć :D
Pewnego piątku,popołudniu zastanawialiśmy się co tutaj robić.
Niby pomysłów było kilka,nie można było się zdecydować.
Stanęło jednak na wyjeździe za Niemiecką granicę,zdecydowaliśmy się na Gorlitz
Mimo że byliśmy w tym mieście już 3-4 razy,to lubimy do niego wracać i nie jest za daleko :)
Oczywiście punktem obowiązkowym były zakupy w DM i spożywcze,ale tym razem zwiedziliśmy inne części miasta :)
Pogoda szczerze nas nie rozpieszczała,było dość zimno,ale chociaż pięknie świeciło słońce,co dodawało nam energii do zwiedzania :)
Tym razem udało nam się zobaczyć w zasadzie punkt rozpoznawczy miasta,który zawsze jakoś nam uciekał,ale teraz musiało być inaczej.
Wokół były również cudne stare uliczki,bardzo klimatyczne
Małe miasteczka mają swoje uroki i chyba lepiej się je zwiedza. Tym bardziej z takimi pięknymi zabytkami,aż chce się chodzić.
Wszystko było blisko siebie,wszędzie mogliśmy trafić i nawet się nie zgubiliśmy,za to zwiedziliśmy nowe rejony :)
Tego charakterystycznego punktu również nie mogło tutaj zabraknąć,bardzo lubię to miejsce i ich klimatyczne tramwaje :D
To już ostatni widok w drodze powrotnej do naszego samochodu :)
Mimo mrozu który akurat trafiliśmy,bawiłam się dobrze.
Wycieczka się udała,zobaczyliśmy nowe miejsca,zakupy również nam się udały :)
Był to miło spędzony czas
Pozdrawiam was!
Od dłuższego czasu nasze weekendy podzielone są na dwie części.
W jeden dzień wybieramy się do rodziców i na tygodniowe zakupy,a w drugi dzień staramy się coś pozwiedzać,czasem odpocząć :D
Pewnego piątku,popołudniu zastanawialiśmy się co tutaj robić.
Niby pomysłów było kilka,nie można było się zdecydować.
Stanęło jednak na wyjeździe za Niemiecką granicę,zdecydowaliśmy się na Gorlitz
Mimo że byliśmy w tym mieście już 3-4 razy,to lubimy do niego wracać i nie jest za daleko :)
Oczywiście punktem obowiązkowym były zakupy w DM i spożywcze,ale tym razem zwiedziliśmy inne części miasta :)
Pogoda szczerze nas nie rozpieszczała,było dość zimno,ale chociaż pięknie świeciło słońce,co dodawało nam energii do zwiedzania :)
Tym razem udało nam się zobaczyć w zasadzie punkt rozpoznawczy miasta,który zawsze jakoś nam uciekał,ale teraz musiało być inaczej.
Wokół były również cudne stare uliczki,bardzo klimatyczne
Małe miasteczka mają swoje uroki i chyba lepiej się je zwiedza. Tym bardziej z takimi pięknymi zabytkami,aż chce się chodzić.
Wszystko było blisko siebie,wszędzie mogliśmy trafić i nawet się nie zgubiliśmy,za to zwiedziliśmy nowe rejony :)
Tego charakterystycznego punktu również nie mogło tutaj zabraknąć,bardzo lubię to miejsce i ich klimatyczne tramwaje :D
To już ostatni widok w drodze powrotnej do naszego samochodu :)
Mimo mrozu który akurat trafiliśmy,bawiłam się dobrze.
Wycieczka się udała,zobaczyliśmy nowe miejsca,zakupy również nam się udały :)
Był to miło spędzony czas
Pozdrawiam was!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz