wtorek, 26 maja 2020

Ulubiony Turbo Pigment w akcji, Zyg-Zak!

Cześć kochani,

Dzisiaj będzie dość szybko i konkretnie :)

Są cienie które lubię i które lubię bardziej.

Odkąd zobaczyłam nową kolekcję Turbo Pigmentów a w niej tego gagatka to wiedziałam że musi być mój.

Jak zadecydowałam, tak go kupiłam i od tej pory stał się moim ulubionym


Wystarczy jeden cień do zbudowania oka, rozblendowania a resztę robi Turbo Pigment

Są one tak niesamowite, że nie da się opisać, to trzeba spróbować!

Prawie każdy z nich jest duochromowy, coś pięknego.

Ten odcień to zieleń, który przechodzi w odcienie borda


Szkoda że tak ciężko uchwycić je w aparacie i nie oddają swojej 100% mocy

Wiem że jak spróbujecie jednego to kupicie kolejny :)


Tutaj jednak można zauważyć jak potrafią pięknie odbijać światło

Dlatego spokojnie stwierdzam że jeden cień wystarczy żeby zrobić na oku makijażowe WOW!

A wy używałyście już turbotów?

Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram