sobota, 15 grudnia 2012

Moje ukoochane,wyczekiwane! :)

Cześć babeczki,

Wczoraj skończyłam 3 dniowe szkolenie i jestem przerażona!
Jutro jest mój pierwszy samotny dzień w pracy i chyba mnie tam zjedzą!!
Dobra,ważne żeby przez 8 godzin dać sobie radę ;)

Czas wolny zaczyna mi szybko mijać,a co za tym idzie zaczyna mi również brakować czasu.
Dzisiaj pojechaliśmy na większe zakupy i strasznie się zdziwiłam widząc te tłumy o 10 rano ...
Widać szał przedświąteczny już się zaczął.

Ale zmierzając do tematu,to chodzi o lakiery.Takie o tematyce świątecznej,a przynajmniej mi się tak kojarzą :)
Na ten zestaw czekałam chyba 2-3 tygodnie,aż zżerało mnie od środka tak się nie mogłam doczekać :D




Jakoś nigdy nie zwróciłam szczególnej uwagi na tą kolekcję,ale gdy zakochałam się w tym lakierze z Nubar,szukałam zamiennika i trafiłam na Pirouette my whistle.

Jest cudowny,delikatny i na pewno w zimie często go będę używać :)







Nie patrzcie na moje pazury bo są w opłakanym stanie!
Lakier też słabo widać,a dodatkowo nakleiłam śnieżynki! :)

Kochane,lecę odpocząć przed jutrzejszą pracą.

Pozdrowionka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram