Znowu długo mnie nie było,ale to powód tego,że nie mam normalnego dostępu do internetu.
Ostatnio w pracy miałam ciężki okres,4 dni na popołudnie w dodatku w sobotę przed wolnym też byłam w pracy.Na szczęście teraz miałąm dwa wolne dni :)
Wczoraj przed pracą odreagowałam zakupami i to udanymi :)
Upolowałam spodnie w Pull&Bear i sweterek w C&A który obserwowałam jakiś czas :)
Zależało mi żeby znaleźć spodnie z zipami,nie było to łatwe bo jak już były to albo bardzo niskie a ja takich bardzo nie lubię albo nie było rozmiaru :)
W Pull&Bear spędziłam chyba 30-40 min i te spodnie trafiły mi się na sam koniec.
Dodatkowo spodobały mi się kolce które są przy kieszeniach.
Chcę wam jeszcze pokazać moje woskowane rurki i botki które dorwałam w Deichmannie na przecenie,ponieważ była to ostatnia para.
Buty miałam na sobie w sylwestra i się nie zabiłam,więc myślę że dam radę w nich chodzić :)
Spodnie też miałam na sobie raz i już musiałam zepsuć zamek :D
Nie ma to jak zaplanować sobie dużo rzeczy na wolny dzień a później nic się nie chce robić.
Wczoraj większą połowę dnia spędziliśmy poza domem,więc wieczorem zdążyłam tylko umyć podłogę,zrobić pranie i ugotować na dzisiaj zupę :)
A dzisiaj? Dzisiaj nie mam pojęcia,czekam na odwiedzimy mamy a później się zobaczy jak tam wyjdzie :)
Opuszczam was już niestety :)
Pozdrowionka :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz