Witam was!
Czas urodzin,to czas szczególny. Spędzamy go z rodziną,znajomymi :)
Najważniejsze jest towarzystwo tego dnia,ale prezenty oczywiście są równie miłą częścią,ale nie najważniejszą.
Dzisiaj jednak chciałabym zaprezentować wam jak zaskoczyli mnie moi bliscy tego dnia :)
Cudowne,długie róże od męża i piękne goździki od rodziców :)
Rodzice podarowali mi również mały drobiazg w którym znalazłam mocno chciany szampon do włosów oraz dwa lakiery hybrydowe,bazę i lakier mistero milano :)
Wiadomo,może nie jest to najniższa półka cenowa,ale z biegiem czasu chyba dochodzę do wniosku,że warto zainwestować w lepszą paletę i nie męczyć się z cieniami,niż kupić 5 tanich palet i narzekać że nic się nie da z nimi zrobić i tym sposobem człowiek się zniechęci.
Oczywiście nie twierdzę że wszystkie tańsze paletki są niedobre,bo miałam różne już i są lepsze i gorsze,każdy coś dla siebie znajdzie :)
Na tą chwilę jestem bardzo zadowolona z palety i cieszę się że mąż mi ją sprawił :)
Wiem już z całą pewnością,że ta paleta nie będzie moją ostatnią z tej marki :)
Pozdrawiam was!
Czas urodzin,to czas szczególny. Spędzamy go z rodziną,znajomymi :)
Najważniejsze jest towarzystwo tego dnia,ale prezenty oczywiście są równie miłą częścią,ale nie najważniejszą.
Dzisiaj jednak chciałabym zaprezentować wam jak zaskoczyli mnie moi bliscy tego dnia :)
Cudowne,długie róże od męża i piękne goździki od rodziców :)
Rodzice podarowali mi również mały drobiazg w którym znalazłam mocno chciany szampon do włosów oraz dwa lakiery hybrydowe,bazę i lakier mistero milano :)
A mąż,no a mąż to się postarał :D
Jak pewnie już widzicie jest to paletka Anastasia Beverly Hills Soft Glam!
Najlepszy prezent i oczywiście moje pierwsze cienie tej marki.
Powiem wam że nie mogę się napatrzeć na tą paletkę. Ma piękny i oryginalny design,welurowe opakowanie. Fakt,trzeba uważać,żeby go nie ubrudzić,ponieważ już nam tak niestety zostanie.
Tak jak mówię,ż tymi cieniami nie miałam jeszcze styczności. Ogólnie z tą marką,ponieważ miałam tylko kredkę do brwi,z którą nie specjalnie się polubiłam.
W środku możemy znaleźć 14 cieni,a w tym wykończenia:
*matowe
*perłowo-metaliczne
*matowo-satynowe
Oczywiście pierwsze użycie cieni mam już za sobą i muszę wam powiedzieć,że jest to bajka.Cienie przyjemnie się blendują,nie mam z nimi najmniejszego problemu,a nie jestem zaawansowana w makijażach,a bardziej początkująca.
Oczywiście nie twierdzę że wszystkie tańsze paletki są niedobre,bo miałam różne już i są lepsze i gorsze,każdy coś dla siebie znajdzie :)
Na tą chwilę jestem bardzo zadowolona z palety i cieszę się że mąż mi ją sprawił :)
Wiem już z całą pewnością,że ta paleta nie będzie moją ostatnią z tej marki :)
Pozdrawiam was!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz