A tak!
Pogoda za oknem wcale nie wydaje się być wiosenną,na dodatek zaraz są święta i co!?
A to że moje paznokcie są solidarne z pogodą,nie będą ładne i kolorowe.
Chociaż lakier który wybrałam podoba mi się strasznie,dostałam go pod choinkę od mojego M.,ale niestety dopiero teraz mam okazję go wypróbować.
Mowa tu o pięknej czerni od Orly,Androgynie.Krycie osiągnęłam po 2 warstwach.
Koloru chyba nie muszę wam opisywać,ten lakier jest bardzo dobrze znany.Żeby nabrać na pędzelek kolorowe hologramy,trochę trzeba się namęczyć :)
Nie mam ostatnio weny do wysilania się nad zdjęciami,więc wybaczcie jakość :)
Może po świętach będą jakieś lepsze jakościowo,poobrabiam itd.
A tak z innej beczki,jestem po wymianie z pewną niemiecką bloggerką :) Wzbogaciłam się o olejek do włosów z Gliss kur.
Planowałam kupno jakiegoś olejku do włosów,długo nie mogłam się zdecydować aż przytrafiła mi się ta wymianka :)
Olejek pachnie ładnie,konsystencja też jest fajna,ale zobaczymy jak zareaguje na moje włosy.
Pewnie już jutro go wypróbuję :)
Jak to przed świętami,trzeba iść robić porządki i inne rzeczy :)
Pozdrawiam :)
śliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńŚliczny, bardzo lubię czernie z 'dodatkami' ;d
OdpowiedzUsuń