czwartek, 29 sierpnia 2013

Była Hebe :)

Tak,w końcu udało mi się tam dotrzeć :)

Wybierałam się tam już dość dawno,jednak zawsze nie było mi po drodze,ponieważ jest to na drugim końcu miasta.W końcu wybrałam się do jedynej Hebe we Wrocławiu,osławionej i rozchwytywanej drogerii :)

Miałam ukryty cel w jakim jechałam,ale ogólnie chciałam zobaczyć jak prezentuje się drogeria i jaka jest oferta.

Sama drogeria budzi we mnie pozytywne emocje,bardzo miła i pomocna obsługa,bogaty asortyment,każdy znajdzie coś dla siebie,a w dodatku mają całkiem ciekawe promocje :)

Wybrałam się po konkretną rzecz i całe szczęście była,nie na widoku,bo pochowali na zapleczu,ale mam :D
Top Coat Kinetics Kwik Kote :)
Polecamy m.in przez Tamit24

Strasznie jestem ciekawa efektów na moich paznokciach,jak będzie się spisywać.Jestem już po wypróbowaniu Seche Vite i Poshe,oba ściągają lakier,oby ten dał sobie z tym radę.

Drugą rzecz,jaką przy okazji kupiłam to znana maska do włosów Kallos Latte


Mała maska,kosztowała chyba niecałe 5 zł



Top Coat kosztował ok 17 zł za 15 ml




Na pewno wpadnie nie raz do Hebe,szkoda tylko że jest jedna i tak daleko ode mnie :) 

Na horyzoncie mam dla was jeszcze kilka nowości do pokazania,więc zapraszam niedługo na nowego posta :)

2 komentarze:

  1. Tą maskę na pewno kupię i wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco tą maskę,jest rewelacyjna :) Przynajmniej na moich włosach się sprawdza,używałam jej póki co dwa razy i jestem zadowolona :)

      Usuń

Instagram