środa, 29 lutego 2012

Fuck..brak slow.

Cześć wam,
dzisiejszy dzień zaczął się nie ciekawie od spięcia przed pracą.Autobus myślałam że nie przyjedzie ale w ostatniej chwili się pojawił.Ładnie dotarłam do pracy bez niespodzianek.Zrobiłam co mam zrobić,ogarnęłam,szyby umyłam itd. Nagle wpada babka z firmy i przekazuje mi nieciekawą wiadomość..a mianowicie że się mnie pozbywają :/ Oczywiście mojej zmienniczki również... HAH!! I to po tym wszystkim,jak nas przenieśli do nowego lokalu gdzie wszystko praktycznie same robiłyśmy :/ Palce mnie do tej pory bolą od układania i przekładania wszystkiego!!!

Jestem mega wściekła i nie wiem co ze sobą zrobić.Jestem teraz skazana na utrzymanie męża.
Ulżę sobie już wiem w jaki sposób,odpłacę się im to na pewno.
Zawitam do was jeszcze po południu,pokaże nowy nabytek który muszę odebrać

:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram