Udało się nam :)

Długi majowy weekend zapowiadał się źle,beznadziejnie.
Lało nieustannie przez 3 dni i myślałam że zwariuję w domu.

Tyle było planów co robić przez tyle dni,a tu prawie nic się nie udało :)

W sobotę jednak pogoda była łaskawa i udało nam się wyjść :)
Naszym celem było ZOO !

Gdy dotarliśmy pod zoo,doznaliśmy szoku,bo kolejka była okropnie długa ...
Dostrzegłam jednak automaty w których można było kupić bilety,nie było w ogóle kolejki,może dwie osoby.
Nie okazało się to jednak takie proste,lecz po 5 minutach trzymaliśmy swoje bilety w dłoniach :)

Cała nasza trójka udała się za bramę zoo i zaczęliśmy zwiedzanie ...

Ogólnie spacerowaliśmy chyba 3,5 godziny,było co zwiedzać,na co popatrzeć,troszkę się pozmieniało od mojej ostatniej wizyty,a już na pewno nie mogę się doczekać aż wybudują afrykarium! :)
Po zdjęciach i obejrzeniu na żywo projektu i budowli,będzie to bardzo wielkie i zrobi dobre wrażenie :)

Oto kilka zdjęć dla was z Wrocławskiego Zoo :)

Zdziwiona :)

Ale grzywa!

Co za paszcze!

Słodko padł :)

Uwielbiam te małpki

Musi się chłopak namęczyć żeby zjeść ;)

A to takie my :D

Tych cudów nie widziałam,mają strasznie długie ogony

Taka ma dobrze :)

Że od nas nie uciekła :D

Chyba spodobała się im moja torebka :D

Rodzinnie

Znów my

Gdybym chciała pokazać wam wszystko,to obawiam się że brakowałoby mi limitu na blogu :)

Jakaś namiastka jest i mówię wam warto iść do Zoo,można wiele zobaczyć i miło spędzić czas.

Trochę długi wyszedł mi ten post,ale to przez zdjęcia ;)

Żeby pogoda już się nie psuła,chcę samego słonka i ciepełka,w końcu musimy zrobić pierwszego grilla bo jeszcze nie mieliśmy tej okazji :)