Hej wam :)
Pewnie wiele z was długo czekało na tą noc,aby wybawić się raz a porządnie :)
Moje oczekiwania nie były jakieś specjalne,wiedziałam że nie wybieramy się na salę lub też do jakiegoś klubu na zabawę sylwestrową.
Tą noc spędziliśmy razem ze znajomymi w domowym "zaciszu" :)
Zdjęć specjalnie nie robiłam,wspomnienia i wszystko inne zostało w głowie! :D
Mogę przedstawić wam mój strój:
wybrałam woskowane rurki,białą koronkową bluzkę z NY oraz czarne koturny :)
Dobrze się czułam w tym zestawie
Dokładnie może wszystkiego nie widać,ale mi się podoba to zdjęcie.
Dodatkowo mogę pokazać wam sprzęt do podgrzewania,którym dysponował gospodarz domu :D
Ps. nie zwracajcie uwagi na te wszystkie zbędne rzeczy na podłodze :D
Nasza impreza skończyła się po 4 rano,jakoś ciężko było mi zasnąć o tej godzinie :) Przebudziłam się jakoś o 11 i już nie mogłam spać,za to wieczorem bardzo szybko padłam.
Pozostawiając temat imprezy,chciałabym wam pokazać co zmalowałam na paznokciach!
Miał być Morgan Taylor,ale nie dotarł na czas,więc wybrałam Essie i Orly :)
Dawno nieużywany Orly Androgynie wydawał mi się idealnie pasować do mojego stroju
Niestety muszę go stosować na czarną bazę ponieważ nie kryje dobrze.
Lakier z końcówek dość szybko się starł,więc szybko go zmyłam :)
Ogólnie podsumowując ten wieczór,jestem zadowolona! :)
Tyle śmiechu i radości rzadko kiedy doświadczam ;)
Jak minęła wasza noc ?:)
Podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńMój sylwester był udany :D