Wczorajszy dzień mijał dość długo i leniwie,dopiero po południu się trochę rozruszaliśmy.Tu coś,tam coś i tak wylądowałam w Super Pharm.W zasadzie skusiła mnie promocja na produkty do włosów John Frieda. Używam szamponu do włosów Full Repair 250ml,mam go od początku lipca i tylko nim myję włosy i coś mi tam jeszcze zostało,więc jest bardzo wydajny.Postanowiłam kupić kolejny,bo dobrze mi służy a produkty są -50% więc długo się nie zastanawiałam.Zapłaciłam za niego 17,50 zł :)
Kiedyś dorwałam go na promocji w Rossmannie za 25zł i podpasował mi.
Drugą rzeczą która mnie zaciekawiła,była oczywiście promocja na lakiery Essie. Obok tego nie da się normalnie przejść.
Na niektórych blogach widziałam,że jest promocja w Douglasie,lakier Essie kosztuje 25zł a jak kupi się dwa to ten drugi jest jeszcze połowę tańszy :) Poszłam,zobaczyłam że kolory są strasznie przebrane,więc poszłam do Super Pharm,tam jest zniżka -15%.
Lakierowy wybór nie był prosty,nie lubię stawać przed szafą Essie,bo nie mogę się nigdy zdecydować co wybrać.
Tym razem wybór padł na Cute as a button,cieżki kolor do określenia.
Niedługo będą swatche na paznokciach :D
A na sam koniec,mam zagadkę :D
Ile w moim koszyczku znajduje się lakierów? :)
Pozdrawiam :)
23 :D
OdpowiedzUsuń