wtorek, 21 maja 2013

Czerwone grudki :)

Pora na zaprezentowanie pierwszego z czterech piaskowych lakierów :)

Zdecydowałam się na The Impossible. Piękna czerwień z drobinkami srebra.
Na paznokcie nałożyłam 2 warstwy,ale spokojnie można dać 3.
Pędzelek jest mały,ze względu na miniaturkę.Nie maluje się nim źle,ale jednak ja wolę większe.







Wydaje mi się że odcień wpada lekko w malinowy kolor,mi się bardzo podoba,ładnie wygląda na dłoni.
Mam go na sobie już 3 dni i nawet nie pościerał się na końcach.

Fakt że mało co przepadam za lakierami OPI,kiedyś je uwielbiałam ale później zaczęłam kupować inne marki i zdecydowanie bardziej pokochałam Essie :)

Zostawiam was z moim manicure a sama lecę załatwiać sprawy w ten piękny dzień :)

Pozdrawiam was :)

2 komentarze:

  1. ale śliczny mani :) ja niestety ostatnio muszę używać mało rzucających się w oczy lakierów, ze względu na pracę..

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest :) Lakiery OPI po prostu uwielbiam, na równi z Essie z resztą :D Szkoda tylko, że w super pharmie jest mało nowości.

    OdpowiedzUsuń

Instagram