środa, 7 marca 2012

Wrrrr....

Hejka wam,
dzień nie zaczął się za ciekawie... Mianowicie ciągnie się sprawa mojego hm zaginionego netbooka oddanego na gwarancję.Panowie w sklepie już od miesiąca podnoszą mi ciśnienie mówiąc że nie wiedzą co się dzieje z moim sprzętem!Do wczoraj mieli zadzwonić i raz porządnie wyjaśnić tą sytuację,ale oczywiście cisza.Dzisiaj my musieliśmy zadzwonić i szanowny pan powiedział że po 15 ktoś zadzwoni ale mój mąż zażądał informacji natychmiast,więc pan nie wiedząc na 100% powiedział że prawdopodobnie będzie zwrot kasy... Ale nasuwa się pytanie ile :/ Bo mnie zadowoli tylko suma jaką na niego wydałam,czyli 1169 zł.Jutro idziemy i mam nadzieję że wrócę zadowolona!!!

Akurat tak się zbiegło,że jutro nasze święto,cudownych kobietek,więc może panowie w sklepie mnie zadowolą.Liczę również na mojego męża :)) Jak na razie was opuszczam,spędzę ostatnie chwile z mężem a potem tu zajrzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram