Dzisiaj w końcu moja upragniona pogoda!Chociaż nie lubię burzy i mam trochę spraw do załatwienia przed wyjazdem więc jednak przydałoby się słoneczko.No cóż,liczę na to że jutro będzie ładniej i uda mi się coś pozałatwiać,bo do poniedziałku jest bardzo mało czasu!
Wczoraj tak na szybko zrobiłam swatch'e tych miniaturek z Orly.Oczywiście zdjęcia nie pokazują prawdziwych kolorów jak zawsze.No ale w necie można zawsze znaleźć :)
Ancient Jade
Pure Porcelain
Sea Gurl
Meet me under the mistletoe
Ma cherie
Ps. nie zwracajcie uwagi na ten ostatni "paznokieć" bo był lekko przybrudzony :P Tak prezentuje się cała piątka.Mi najbardziej spodobał się kolor Meet me under the mistletoe,piękna zieleń z niebieskim,zależy jak się spojrzy :)
Wypróbowałam już Ma Cherie,ale na stopach więc wam nie pokaże :P Jest to ładna,soczysta czerwień.Z tego co czytałam ma żelkowe wykończenie i końcówki pazurków mogą być lekko widoczne.Oczywiście tego na stopach nie widać,więc jak będę mieć na dłoniach,to dam znać :)
Teraz najwyższy czas iść i szukać walizki :)
Pozdrawiam :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz