Jak widać kolejny dzień upałów trwa a ja już mam serdecznie dość!!Lubię jak jest ciepło,ale to już przegięcie.Chociaż mam nadzieję,że jutro pogoda dopisze,bo szykujemy się na grilla :) Ale o tym może jutro jak pojadę i wrócę :)
Dzisiaj chcę wam przedstawić puder sypki firmy Flormar.Miałam w planach kupić jakiś,bo mi się skończył z Vipery.W zasadzie nie wiedziałam jaki wybrać,ale padło na ten przy okazji kupowania lakieru.Nic o nim nie czytałam,zero opinii itd.
Ma taki puszek jak w tym z Vipery,ale jakoś wolę nakładać go pędzlem.Ja kupiłam sobie kolor numer 4,z możliwych 6.Nie jest wcale ciemny,taki właśnie w sam raz.Pierwsze trzy były bardzo jaśniutkie,więc nie dla mnie,a reszta do bardzo opalonej karnacji.
Ma fajną,przyjemną konsystencję,zapach może być :P Dobrze się rozprowadza na twarzy.
Tak wygląda mniej więcej,może coś widać tam.Jak na razie jestem zadowolona,ale po użyciu dwa razy nie można stwierdzić za dużo.
Za 18g produktu zapłaciłam 24,50zł
Cena nie wydaje mi się za duża,za 12g pudru z Vipery jest chyba podobna cena :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz